Janusz Leon Wi Martyna Przedmowa Tak naprawd O rzeczach wa Nigdy nie uda Janusz Leon Wi 2003, Frankfurt nad Menem Cz Do dzisiaj nie wie, dlaczego wr Martynko moja Wyprostowa Andrzej… Od pierwszej chwili byt dla niej, gdy go potrzebowa Prosz W tym momencie ch To mo Panie, trzeba wiedzie Nie zwracaj na niego uwagi. Masz miejsce przy Ale Nie s Spotka Czasami rozmawiae wtedy, wtulone w siebie. Dwa miesi Czy nad jeziorami by Odwr Wieczorem by By Tak pozna Studiowa S Podesz Martyna, s Wtedy jeszcze nie wiedzia Wstapisem Ale to by Kiedy Dzisiaj, po wieczorze pe 12.10.2002 (Nie) odwzajemnienie Mam wra Nieodwzajemnienie Nie potrafi Sceny z Magda, pseudo Madame, moja przyjaci Oczywi Teo M Ostatnio rozmawiatalu. Nie wiem, sk Ale to nie jest prawdziwa Magda. Gdy nie Potem dosz Poza tym m Gdy to m Wiesz co, Martyna, we Czy kiedy Je By Najpierw, stoj O, nasza literatka. I wyszed Panie odwr Wy Umi S Seminarium Jovi by Andrzej zjawi tle”. Tego wieczoru co W pewnym momencie doszli do Moore, Thomas Moore, ten mnich z dw Zapad Andrzej, chod Chcesz wina? Sta Dwana W tym momencie cofn Zassa I wtedy w On jednak nie zapomniadobry towar”. Ale Magda taka bycarpe dBywa Mia Gdyby mia Strasznie pani Sta I tak nie widz By Prosz No tak Schyli Si Od tego wieczoru nagle byt wsz Nasti Niech pani natychmiast pu Pu Dzisiaj ma pani chocia Okaza Wyk Pomy Sta sz Przez te szpilki nie mog Wszeddo miejsca obok Kariny, by Czy wszystko u pani w porz Nie! Naprawd Nie przeszkadza pani. Ciesz Wyprostowa Marty, zakr Nic nie czuro po kwadransie. Rzadko kt Je Karina skupiona by S Po chwili nachyli Ale mo To by *** [Mariusz Makowski] Wiedzia Na weekendy wraca Czego ryczysz kretynko! G Ja go kocham! A on ciebie? Nigdy si Nie by Wiedzia Czu A potem pot W pi Wygl Dzi Zamar Dlaczego tak powiedzia Co? To o zakupach. To twoje s Nigdy nie m Poczu Czytasz m To nie tak Marty, zupe Odsun Wyjd Wyszed Nie mog Tak jak Andrzej. Przez ca Na Cze *** Cz Min Gdyby dzisiaj mia Mia Przetrwa Nie poczeka Nawet nie zauwa Martyna, s Poza tym t Przez kilka tygodni wierzy Nie dzwoni Wr Zawsze, gdy telefon nie dzwoni, wiem, Je Czwartek: Napisa Mam koleg Nie by Przez ca Matka urodzi S Od tego obiadu w stoecie. My Od tego referatu z Hemingwaya jest jedynym mw moim. Poniedzia Magda nie ma racji. To nieprawda, Mia Magda w Magda postrzega Ko M Spotyka si S Drugi, zasmucony, potakuje g Nie. My chyba ju I Ja chodz To znaczy, najpierw modl Tego ostatniego poniedzia Je Wi Umrze Wczoraj z DS Nie zabra Trup to student. Mieszka Znale Magda zna Za granic Prezerwatywy mo Poza tym prawie ka Anita byta na czwartym roku biologii i w czwartym miesi Dwa miesi Anita i Bartek to przyjaciele Remka. Mieszkali z nim w tym samym akademiku. Teraz Anita wr Gdy dziecko nie ma ga Wszystko mia Odkry Te weekendy z Magd Toru:szeptu ulgi i rado Andrzej… Znikn Wszystko miaIntymn Po angielsku. Prawdziwy hymn na cze To byt Remek. Powiedzia Nie mog Poda Kupi Martyna Zapad Marty, ja…, to znaczy… Marty… wybacz mi… Doktorant jego kolegi z katedry pope Normalny szanta On chce i Ale przedtem chce jej o tym powiedzie Nigdy. S Powiedzia Id *** [Renata Palka – Smagorzewska] Jej pierwszy odruch byt histeryczny. Wr Wazon byt, z nie wiadomo jakich wzgl Fina I jej tak p W czasie tej kr Martyniu, ale Sz Oni wiedz Wystarczy Rozumiesz Martyniu! Z Oczywi Siedzia Moja male Dosta Kiedy zabrak P Temat Zadzwoni B Wysz Nie b Dobrze, Sz Chyba oszala Nikomu, poza Patrzy Dzi Nic nie wiem Odwr Je U Moja kochana Szprotko. Jad PS Gdyby mnie szuka Wyje Ten zaciemniony autobus. My Pojawi Patrzy Wyja Wyjawi W takich sytuacjach jest bezkompromisowy. Jest uczciwy. Stara si W tym momencie przysz Widzia Mimo tej ca Pochyli Wiem, o czym teraz my Siedzieli w kawiarni. Poprosi Ju Jeszcze troch Mo I odnajdzie r Kom Pierwszy od Remka: Pianist. Ja stawiam”. Drugi od ojca: *** Cz Autobus przebija Wigilia… Zawsze owija Marysiu, czy op Nie czekaj Z g Kiedy rodzice si Na ten wigilijny smutek nie pomagazie. Potem by Matka znalaz Nie pojecha Rok po wyje tylko jedno puste nakrycie. Czy ona Autobus zatrzyma Po ta Jej pok Kredens w sto Pracownia ojca. W Sypialnia rodzic Nic si Obudzi PS Zupa grzybowa jest w tym czerwonym garnku. Dzwoni PrzechodzNo Angel. Niesamowite! By W tek O zachwycie s Jedni cytujNa pocz by), inni przywokodowanej przez FoxP2 ludzie maj To, czy w drodze od niezrozumiaerectus do poezji wsp Po wynalazku Gutenberga z Moguncji ponad 600 lat temu sBlaszany b Fascynacja s Na pocz Je Wieczorem 20 pa UCLA wysam Ci Na pocz Moment! Ojcowie nie pisz Napisa Bonjour Madame, Magie: S S Jest QL. Ty lubisz takie teksty. ZaPianist tak Tejkkeruj Marty Przesz Czy mi 1. Gdyby Jezus do Ale nawet je po znalezieniu Wstydzi 2. Mi K. (inicja Po tym incydencie K. nie przychodzi Tony da Martiniaue, Nie doceniasz mnie, baby! Je Remek mimo to przybieg O 8 rano!!! Czujesz to?! Tylko dlatego, Remkowi arty, m Poza tym Remek powiedzia Mam jeszcze jeden news dla Ciebie (zauwaNewsweeka). Wczoraj p S Tak mi siam z tym kubkiem za jego plecami. S On siedzia Postawi A teraz ten tekst… Dr Marty, ja nie musz Ja to wiem. Czyta Mo I by Taki tekst m Pomy A do kartonu z p Czy wiesz, Wiesz? Znalaz Czy wiesz, Wiesz? Przepisa Wiedzia Kupi Wiesz? I gdy ju Marty, ja kocham Twojego ojca. I kocham go inaczej ni Mo Twoja Magda *** [Renata Palka – Sniagorzewska] Piesku, wracamy, musz Martyna prawie g Madame! S Nie b To nie jest takie zupe My Wiem na pewno, Naprawd My U Zupe Nie kocham Tomasza. Zakocha Uj Mo Pami Tak m Tw Moja by Niew Ty pokocha I nie mog W zasadzie gdyby nie Toru Jestem mu wdzi Moja fascynacja jego m Przecie Poza tym nie dam sobie rady z poczuciem winy. Nie chc (A swoj A teraz przysz Andrzej malowa Tomasz jest jak mentor. Wszystko juKuchni do pary. Z Andrzejem b Znasz mojego ojca tak kr Zauwa Nie mam Ci nic do wybaczania. Cho Nie pr Nie jestem w stanie wyobrazi Przepraszam, Chc Nie b Jak spotkasz si Andrzej te Wydawa wspomnie M O dzi Remek… C Daj Bo Mo Zrobi Bez Ciebie i ojca PS Przyznaj si Nie musia Martyniu! My Wlewa do kieliszka wino i to jest w A jak z nim rozmawiasz, to prawie tak, jakby P Zdarzy Jak Ka Przed chwil Wiesz, t Nie m Uspokoi Tak. My Twoja… Magdalena Pietrowna: -) Chodzi Ojciec b Z Jeszcze przed wyjazdem wydawa Przypomnia Pomy Musi koniecznie spyta Jak musieli si Za Potyka Pomi Jak dobrze, Jutro wracam Nasze zdj Przerwa Tomku Marty Nie chce, ja nie umiem powiedzie B Po By Otworzy Wyszywana przez mam Kiedy rano w pierwszy dzie To najs Po sesji pojechali tam, gdzie mogli by W gOgrodnika polany, Wjazdu poci i Narodzin narodu po Matm. Remek i Ka Potem pisz Ka Remek jest szcz Andrzej zaproponowa To by KtWysokich Obcasach. O ma Andrzej, pomy Andrzej poprawia Martyniu Poca Poca l teraz ju Cudowny by Tatry. Andrzej i ja. Andrzej… Moja najwspanialsza opowie *** Epilog 5 miesi Marty, s Nie wiem, czy to ten maj, czy ja jestem na hormonach, ale gdy wraca Martyna od Magda, ty jesteTyle tylko, Teo mia Nie chc I tam w tym ko Martyna wsta Marty?! Tu Andrzej. Wr *** Mog Alternatywne zako [Agnieszka Kminikowska] No c Magdy akurat nie byo adresu I odkry Nieodwzajemnienie, bo jak to nazwa Po prostu. I tyle. Nieodwzajemnienie. Nie trzeba nic wi A dla niego zwi I co? Nawet nie mo Cze Cze Rozmawia Kto? Andrzej. Przeczyta Powiedzia Oczy i usta Magdy nabra I co mu powiedzia *** [BEATRIX CENCI] Zakocharaca semestralna tak go oczarowa Podczas wyk *** [ATENA] Pierwszy raz od epoki lodowcowej kupir Magdy: Jezu, Magda, nie mam ty Na co Magda, spokojnie i rzeczowo odpowiedzia Oczywi Tak wi bateri dyktafon, kt kalkulator – dwie sztuki kajdanki termometr zaokienny rozga opakowanie Tramalu zdj roznegli wibrator (Magdy?) OB Takie sytuacje sk Je Dzisiaj jad Nie tatusiu Na co tata: Samoobrona? Mo I tym sposobem Liga Polskich Rodzin, Samoobrona i SLD stan Po co jesz? Kolejna utracona, by Tego wieczoru te Oparcarpe diem. Zatem, Martynko: carpe diem, p Ta *** Mog Alternatywne zako [SPLASH] Roztrz Kiedy Dlatego teraz to im najpierw chcia Wezwano mnie dzisiaj na uczelni P Nast Domy Otrzyma Sta W jego oczach dostrzeg Powiedzia Bieg Tym razem jego glos byt zmieniony. Brzmi Marty Uda Przyjecha Spa *** [MARIUSZ MAKOWSKI] Zn Chcia Pr Magd Martyna, we To nie tak. On niczego ode mnie nie chce. Po prostu musia Wiesz co, Magda. Jako m I dlatego mnie kochasz. Nie chcia Nast Jezus! Co to jest? Strona internetowa kochanego szanta Magda! To s Przecie Ale to s Zrobili sobie wtedy kilka zdj Wy Magda nic nie powiedzia Zadzwoni Nie wiem Marty, nie wiem Zn Magda powiedzia W pi Wesz Martyna. Cze Cze Ciebie te Ju Wiem. Ty? To by Ma na imi Opowiedzia Nie wiem, czy go kocham, czy nienawidz U Co si D Opowiedz, prosz Z ni Odeszb Ale wpad Wyrzuci Zapad *** [ATENA] Zazdro Kobieta, kt Z pewno I co? Widz Kogo? W jednej chwili Martyna zrozumia Zdziwienie. Ciekawo Od tamtego dnia, gdy Martyna odwiesi Wszystko dzia Czasami w zwolnionym tempie, kiedy indziej znowu na przyspieszonych obrotach. Zupe I jeszcze ta sprawa z ojcem i Magd Ojciec, kt Magda otworzy Ciekawe, jak mo Mia Kocha Wtedy to zrozumia Dopiero dzi Ale to nic. Ju Wa Jeszcze ten e Jasne, B Tylko sk Porcelana przecie Porann Tre Marty, robisz ze mn I prosz Nie stawia Ka Mam ci Zza szyby widzia Kobieta krzycza Krople deszczu niszczy Wraz z makija Andrzej nadal milcza Martyna us Ola, zaczekaj. To nie tak. Nic nie rozumiesz… Ola Martyna wyrzuci Celowo wybiera Sz To nic, Do spotkania z Andrzejem ma jeszcze kilka godzin. Wypije z nim wino. Powalczy. Deszcz oczyszcza. Dzisiaj potrzebowa Nie podda si Nie by Nawet deszcz zamilk Jedynie co Co *** Mog Alternatywne zako [AGNIESZKA J.] Co czuj potrafi M Cholera! Wr Zbli Sta Us Skaleczy To nic takiego, Marty To te Nie. O tym nie by Martynko, Martynko, Martynko! Tak, Martynka rozumie. Co ma nie rozumie Obj Trzyma Do niej kiedy Zapami Pukanie do drzwi zabrzmia Martyna Witaj, Magi A na pocz *** [ATENA] Min Jedna jesie Jedna zima. Jedne urodziny. Jedna Gwiazdka. Odchorowa Nie mog Serce przekrzykuj A i ono by Do twarzy mi by Wiedzia Z t Zatem by I ja. Chocia Ale to ju Nic nie dzieje si Andrzej… Czy m Teraz bardzo chcia I spojrza Pragn Bo r Martyna chcia Andrzej… Z Magd Teraz Magda bywa Nie mia Po historycznym e Madame Nie powiem, Bo nie jest to proste. Ale nic nie jest w Zadaj Przy za Widzisz, ja wierz Ja teraz wierz Pewne jest natomiast to, Przyjed Jest o czym rozmawia Andrzej… Tylko przy nim czul B Tak jak powiedzia Literka po literce. Wyraz po wyrazie. Zdanie po zdaniu. Aby doj Bo Mi *** [ATENA] Bez wzgl Wsta Kto Martyna nic innego nie robi I jako Z kuchni roznosi Wzrusza Je Reflektor z Gda Szorowa Szorowa Je Doprali jej serce. Ale ostateczny, w Martyna, Odwr Co ty Remek, zwariowa A czym mam rzuca O, wi Martyno, kobieto, przysz Remik, jeszcze jedno s Ch Martynko, nie wiem, jak mam ci to powiedzie Normalnie. Literka po literce. Mo Widzisz Martynko Rozumiem, zw Kwiaty s No tak. Przed ni Wszystko dzia Z Andrzejem by Paradoksalnie, gdy pozna P Dlatego tak bardzo cieszy Martynko, to ja ju Oj, Remik! S Od kiedy postanowi Dlaczego m Wszystkim dooko Ojciec prze Remek b Nawet Tony poderwa Nie wiedzia Andrzej… Wszystko mia Na to wino Martyna wpada S Martyna podnios Jezu, chyba ju Musz Nie ma miejsc. To nie autobus na dziatki. Jutro b Jutro? Jakie jutro??? Ona musi teraz. Dzisiaj. Jutro ju Prosz W tym momencie ch Niech pan we Andrzej szepn Nie zwracaj na niego uwagi. Masz miejsce przy Martyna sta Ja na ciebie czekam. I albo jedziemy nad Ma Kierowca zme Z zamy Martynko, wracaj do Prawda Andrzejku. Nie chcemy *** See more books in http://e-reading.mobi